Kącik Poezji Szarpanej.

Beznadziejne wierszyki tworzone przez Vanu i pisane po nocach. Nawet nie komentujcie. Wiem, że koszmarne, no ale chuj. Mi mają się podobać.

Wiersz numer łan zatytułowałem:
E.T. przyjaciel z kosmosu.

Znów E.T. z kosmosu do nas przyleciał,
Roczek bez niego jakoś nam zleciał.
Wtedy dzieciakiem był jeszcze,
I zachowywał się jak te dwa małe leszcze.
Braciszka i Hinatę mam na teraz myśli,
Nasz stary Team tej nocy mi się przyśni.
Może i to była dzieciarnia,
Ale w sumie to całkiem fajna.
Teraz Itach, druh mój wydoroślał,
I się prosił bym go adminem mianował.

Wierszyk numer dwa, czyli:
Sasu i laski. >D
Ten nasz młody, wkurzający Sasu.
Jak tu nie wyjebać takiemu bratu..?
Chodź jedno muszę mu przyznać szczerze,
Dzięki niemu poznałem najlepsze na świecie.
Niby co najlepsze? - Pewnie spytacie.
Idioci.! Mnie po prostu rozbrajacie.
Hoshi i Nana moja kochana.
Laski ułomy. Laski Vana.!
(ta ostatnia część jakoś tak do rymu mi pasowała)

I ostatni numer trzy z dzisiejszej nocy:
O Hoshi krótka ballada.
Znaleźć jakiś rym o Hoshi...
Chyba łatwiej już o kwiat paproci.
Jedno i durgie wyjątkowe niezwykle,
Chodź w sumie do takich ludzi przywykłem.
Niezwykle urodziwa ta niewiasta,
Na każdym kroku kastracją szasta.
(nic dłuższego nie dałem już rady wymyślić)

Ostatnio zmieniony przez Vanu dnia Pią 11:49, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 5 razy

Myśli Vana:
Myślał, że będzie śpiewał w chórze,
a na prawdę tańczy na róże. xD

No to taką ripostą ci zarzucę.

Sasuke rodziny zakała,
Itach wcześniej miał sharingana.
Ale wciąż ta mała dziwka,
Nie umywa się do braciszka.

Van ma pociechy dwie na które codzień rzygać chce.
Dzieci na tym się odegrały i oglądały gołe baby.
Vanu wkurwiony nie wie co robić nagle Benia ma co robić.
Wkurwia Vana pierdzi codzień,Vanu dziwka zna banany ale lubi 3 traktory

Sasek, Sasek, mój braciszku kochany,
Twoje rymy są godne pożałowania.
Ten wiersz był zwyczajnie tak zjebany,
Że nawet twoja stara go nie ogarnia.

Ha.! Rymy przeplatane. >D

Sasek...
ZAJEBIĘ CIĘ KUR*O NIEDOJE*ANA! *^*

to nie do naszej niby bitwy xD
Życie:
Bo życie to iluzja,
Znienawidzona żaluzja,
Odsłońmy ją...
I spowodujmy, by ta iluzja
Była jak najlepsza, która
ulepsza wszystko co masz wokół
I gdy waleczny sokół leci nad niebiosami
Żywymi które nie są orgazmami świeżymi
I ogniskami ciepłymi.

to teraz paczcie >D:
Popatrz na swoje buty i ziemie zaraz wypuścisz z nich korzenie.
Ciebie nawet Benia pokona a już nie mówiąc o Cassanova.
Jesteś słaby jak żubr a nawet jak knur.

Benia nasza kochana,
Nieźle nam się zbulwersowała.
Sasu rzucił teksty zbyt wulgarne,
Ale przecież nie są aż tak zjebane. Oo

	Benja napisał:
	Nie ma to jak tekst z neta ~ A nawet jeśli nie, to za dużo porównań.

niech Cię nie obchodzi co ja wymyślam dziecko lepszego byś nie wymyśliła
Czeekaj, zara coś sklecę ~

Buahahaha.

Że niby Benia mnie pokona.?
Z miejsca młodą zetnie moja kosa.
Cassanova ta cieniutka parówka.?
Toż u rzeźnika takich na pęczki.
Zjadam je z ketchupem z pomidorka.
Chociaż mięsa to w nich tyle,
Ile mięśni mają Saska rączki.

Benia,Moja Stara to mama a Twoja to kurwa z playboy'a.
Benia ma krzywy ryj aż Vanu sam się zgryzł.
Benia pachnie jak wieprz nie myty schab pierdolony pieprz.

A mów Sasek `twoja stara`, `stary twój`.
Mnie to nie rusza.
Mój to przynajmniej mój, twój to zwykły chuj.
Jeszcze chwila i ta bitwa się rozrusza.

Vanu drogi mój,Ty zawsze na ulicy stój.
Rano w wieczór i też w nocy pójdziesz do dziesiątej procy.
Nie wtrącaj się do mojej kłótni,bo Benia nas wszystkich zabnuje i tyle xD

Nie zbanuję ~
Już mnie te teksty nie ruszają ^^

Vanu admin zajebisty.
Żadnego bana nigdy mu nikt nie da.
Bo ma status wyjebisty.
I nawet ostrzeżenia mu dać rady nie da.

Ostatnio zmieniony przez Vanu dnia Pią 12:07, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz